10 powodów, które świadczą o tym, że jesteś mamą chłopca (wersja 2.0)


Chłopcy różnią się od dziewczynek w oczywistych kwestiach. Co ciekawe ich mamy również. Sprawdź czy masz podobny syndrom jak ja i każdy z daleka pozna, że Twoim dzieckiem jest chłopak.

1. Klocki Lego są wszędzie
Opanowały Twój dom. Są nie tylko w pokoju dziecka, ale w kuchni i tym bardziej w salonie i Twojej sypialni. Stąpanie po Lego już nawet nie robi na Tobie wrażenia i traktujesz je jako masaż. Umiesz też zbudować każdą możliwą budowlę od remizy po 3-piętrowy garaż.



2. Ciągle powtarzasz - załóż majtki!
To zdanie, a raczej krzyk rozpaczy pada najczęściej na wakacjach i na plaży, gdzie Twój potomek bez skrępowania ściąga majty i obnaża się przed całym światem. Ucieczka nago to przecież najwspanialsza zabawa pod słońcem. Brzmi znajomo?

3. Znasz na pamięć wszystkie odcinki Strażaka Sama
W miejsce Strażaka Sama możesz wstawić dowolnego, innego bohatera. Na pewno jest to nieustraszona i odważna postać godna podziwu, a Ty na jej widok dostajesz palpitacji serca. 

4. Masz milion wcieleń
Umiesz odegrać przynajmniej kilka wersji strasznego dinozaura lub innego potwora. Potrafisz ryczeć i skradać się jak profesjonalistka. Przy okazji masz świetną kondycję, bo podczas zabaw z synem bieganie jest obowiązkowe. Do tego zapasy w poduszkach i turlanie to Twoja codzienność.

5. Znasz wszystkie punkty w domu, które nadają się do bezpiecznego lądowania
Chłopcy kochają się wspinać, skakać, turlać i walać przez wszelkie przeszkody. Masz, więc do perfekcji opanowane układanie toru przeszkód i znasz na pamięć bezpieczny układ poduszek, który zagwarantuje bezpieczne lądowanie np. z kanapy.

6. Okolice toalety są prawie ciągle mokre
Wiadomo - sikanie na stojące łatwe nie jest, szczególnie na początku. 

7. Zawsze gdy idziesz na rodzinną imprezę masz na zmianę ciuchy dla dziecka i siebie
To jasne, że 10 minut po wejściu na imprezę usłyszysz radosne - Mamo, jestem mokry! - lub jeśli masz pecha zobaczysz jak fajna stylówka Twojego syna pokrywa się piachem, błotem, ciastem, pomidorową lub czymkolwiek innym. Dla syna musisz mieć przynajmniej kilka kompletów ubrań i dla siebie obowiązkowo jeden. Dlaczego? To jasne (patrz punkt 6), w końcu sikanie na stojąco to trudna sprawa i syn jakoś musi się tego nauczyć, a ofiarę zwykle ponosisz Ty.

8. Nie przywiązujesz się już do nowych rzeczy
Nowe spodnie z dziurą po 2 dniach? Normalne! Buty z dziurą po tygodniu używania? Pewnie! Takie atrakcje tylko z synem. Moda jest dla słabych.



9. Zawsze masz plan B
Moje dziecko porusza się w tempie rakiety i ma oczywiście milion pomysłów na sekundę. W miejscach publicznych muszę, więc mieć dosłownie oczy dookoła głowy. Nie raz już Igor przewalał z wielkim hukiem dekoracje w restauracjach lub ekspozycje w sklepach. Na takie okazje mam zawsze przygotowany błyskawiczny chwyt i przepraszającą minę, którą obdarzam obsługę.

10. Jesteś księżniczką w swoim domu
Są duże szanse, że w domu masz dwóch wpatrzonych w Ciebie facetów. Jeden jest jeszcze mega mały, a ten drugi znacznie starszy. Każdy z nich inaczej okazuje Ci swoją miłość, ale czujesz się najpiękniejszą i najwspanialszą kobietą na ziemi.



No to teraz czekam na kolejne punkty od Was! Uzupełnijmy tę listę, bo na bank nie jest kompletna :)

15 komentarzy:

  1. Super wpis! Yyy ale przynajmniej 5 na 10 sprawdza się i u nas, przy naszej szalonej Maryśce ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Twojego wpisu wynika, że super jest być mamą chłopca :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No to mamy coś wspólnego :) Ja też jestem księżniczką w swoim domu :)
    Jestem mamą chłopaków bliźniaków no i ten trzeci to Tata :)

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę, że podobne punkty odnoszą sie do bycia mamą dziewczynki. W naszym przypadku pkt dodatkowy w odróżnieniu do bycia mamą dziewczynki i chłopca - to posiadac jeszcze więcej energii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że tak :) Być może wtedy ważniejsze od znajomości super bohaterów jest zaplatanie pięknych warkoczy? Ciekawa jestem właśnie jak to wygląda z perspektywy mamy dziewczynki :)

      Usuń
  5. W przypadku mojego bratanka przydałby się punkt: Znasz wszystkie przepisy BHP :D:D Takie ot ciekawe ma zainteresowania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że wróciłaś:)
    Niektóre powyższe świadczą też o byciu mamą dziewczynki. Moja uwielbia Sama, wspina i podciąga się na różnych meblach (można podciągnąć się na blacie w kuchni? Można! Można nie wiem jak wejść na hoker aby zgarnąć coś z kuchennego stołu? Można!) Teraz Bąbelina (prawie) na drugie urodziny dostała brata Bąbla w prezencie;) i już oczami wyobraźni widzę co we dwójkę będą wyczyniać za parę miesięcy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny i wielkie gratulacje! To u Was teraz wesoło :)

      Usuń
  7. to już wiem, co mnie czeka ;)

    OdpowiedzUsuń