Wybór pierwszych bucików do chodzenia - poradnik
Kapcie. Słyszałam o nich non stop, gdy tylko Igor zaczął zbierać się do chodzenia. Bo na pewno zimno mu w stopy i dziecko przecież musi mieć kapcie. Tak powtarzały mi wszystkie ciocie i babcie. W tym temacie akurat racji nie mają, bo dziecko kapci mieć nie musi, ale odpowiednie buty do chodzenia już tak. Czym kierować się przy ich wyborze?
Kiedyś zalecenia faktycznie były takie żeby dzieci stawiały, nawet pierwsze kroki, w sztywnych, niemal ortopedycznych bucikach. Wiedza na temat rozwoju i budowy dziecięcej stopy sprawiła jednak, że te wytyczne się zmieniły. Na etapie nauki chodzenia dziecko wygina, bowiem stópkę w różnych kierunkach i uczy się wyczuwać podłoże. Dlatego też najlepiej, by maluchy chodziły boso lub w skarpetach, a ich ruchy były nieskrępowane. Oczywiście jeśli zalecenia lekarza są inne i stópki wymagają wspomagania przez odpowiednie obuwie, to trzymamy się indywidualnych zaleceń. Pewnie też nie u każdego w domu jest na tyle ciepło, by maluch mógł chodzić boso, więc jako alternatywę warto wybrać miękkie kapetki typu np. Attipas.
Wybór butów, w których maluch zaczyna chodzić na spacery nie jest już taki prosty. Jeszcze kilka miesięcy temu nie interesowałam się zbytnio tematem obuwia dziecięcego i pewnie bez namysłu odpowiedziałabym, że buty i tak Igor będzie nosił z sieciówek. Jednak trochę poczytałam, zaczęłam szukać odpowiednich butów dla syna i zmieniłam zdanie. Okazało się, że pierwsze buciki są bardzo ważne. W dużej mierze to od nich będzie zależał prawidłowy rozwój stópek. Kupując dziecku śliczne, ale sztywne buty o twardej podeszwie na pewno zafundujemy mu dyskomfort. Niestety samo nam o tym raczej nie powie - kości stóp są miękkie i dopasują się do sztywnych butów, a w nich z pewnością nie będą mogły swobodnie pracować i dobrze się rozwijać.
Po przeczytaniu wielu artykułów oraz po wizytach w sklepach z obuwiem dziecięcych zebrałam kilka wytycznych, którymi kierowałam się przy wyborze pierwszych bucików:
- Elastyczna i miękka podeszwa - powinna bez problemu giąć się i łamać w śródstopiu (nie w połowie). Buciki powinny bowiem pracować jak stopy, a one naturalnie nie łamią się w pół, dotykając podłoża
- Lekkość
- Antypoślizgowa podeszwa
- Dopasowanie - w buciku stopa nie powinna mieć za wiele luzu na szerokość, z kolei but powinien mieć szerokie miejsce na palce żeby ich nie ściskał. Idealnie jest, gdy możemy dopasować buciki w sklepie. Inaczej konieczne jest dokładne wymierzenie stopy
- Odpowiedni rozmiar - buty nie mogą być za duże. Inaczej maluch będzie haczył czubkami o podłoże
- Miękki zapiętek (najlepiej jeśli swobodnie ugina się pod palcem) i cholewka nie zakrywająca kostki - chodzi o to, by nie krępować ruchów stopy, ale utrzymywać ją w stabilnej pozycji
- Oddychający, najlepiej naturalny materiał
Co istotne, nie powinno się kupować dziecku pierwszych butów, w których chodził już inny maluch. Buty dopasowują się do stópki, a każda jest inna, zatem używane obuwie do nauki chodzenia odpada.
Jakie buty wybrać?
Pierwszych butów raczej nie szukałabym w sieciówkach. Może i da się tam znaleźć buciki, które spełnią wszystkie powyższe kryteria, ale na rynku są producenci, którzy specjalizują się we właściwym dopieszczeniu małych stópek. Od ponad miesiąca Igor chodzi w bucikach polskiego producenta - firmy Emel.
Muszę przyznać, że buty nie tylko prezentują się ślicznie, ale są idealnie dopasowane do małych stópek. Igor chodzi w swoich bucikach pewnie, nie ślizga się, nie potyka. Swobodnie stawia stopę, a buty spełniają wszystkie kryteria, na których mi zależało, a dodatkowo są po prostu ładne. Są wykonane ręcznie w Polsce (!) ze 100% naturalnej skóry. Stópka się więc w nich nie przegrzewa. Jedyny ich minus to cena (ok 170 zł). Myślę jednak, że warto polować na promocje i kupować na wyprzedażach. Inni znani mi i polecani producenci to Bobux i Elefanten, jednak ich butów nie testowaliśmy.
Muszę przyznać, że buty nie tylko prezentują się ślicznie, ale są idealnie dopasowane do małych stópek. Igor chodzi w swoich bucikach pewnie, nie ślizga się, nie potyka. Swobodnie stawia stopę, a buty spełniają wszystkie kryteria, na których mi zależało, a dodatkowo są po prostu ładne. Są wykonane ręcznie w Polsce (!) ze 100% naturalnej skóry. Stópka się więc w nich nie przegrzewa. Jedyny ich minus to cena (ok 170 zł). Myślę jednak, że warto polować na promocje i kupować na wyprzedażach. Inni znani mi i polecani producenci to Bobux i Elefanten, jednak ich butów nie testowaliśmy.
Emelki w naturalnym świetle |
A jakie są Wasze doświadczenia z butami dla maluchów? Jakich producentów możecie polecić?
Jak chciałam kupić ten model to nie było numeru i zdecydowaliśmy sie na Bartka, ale nadal szukam w emelach :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę świetnie :) a jak spisują się Bartki?
UsuńŚwietne te Wasze butki;) Moja Młoda ma problem z koślawieniem stóp i płaskostopiem więc tylko profilaktyczne- polecam firmę Profilek- kapcie i Ani-But buciki na cały rok ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za polecenie :)
UsuńPrzed świętami kupiliśmy pierwsze buty i aż się bałam co tu przeczytam... Na szczęście mamy Emelki ;)
OdpowiedzUsuńhahah bez obaw :)
UsuńCzyli nie tylko u mnie takie pytania padają :) trochę to pocieszające! Bo ile można słuchać "Antek nie ma kapci, dlaczego?" "zimno mu w stopy" "kup mu kapcie będzie mu się lepiej chodziło" "gdzie kapcie? chcesz żeby się przeziebił?"
OdpowiedzUsuńMnie to bawi :) Niektórzy nawet trochę współczują mojemu dziecku, że chodzi bez kapci
UsuńDzięki za ten wpis, mój synek już za niedługo będzie zabierał się do chodzenia i na pewno wezmę sobie Twoje rady do serca :)
OdpowiedzUsuńwww.swiat-mimi.pl
Super :) mam nadzieję, że poradnik się Wam przyda
UsuńMy kupiliśmy jako pierwsze niemieckie buty w Deichmannie. Zimowe z Adidasa, zresztą teraz wiosenne również. Kalosze w Deichmannie i lekkie trampki z miękką podeszwą w h&m. :)
OdpowiedzUsuńKalosze właśnie muszę kupić, ale na jakieś jednorazowe wyjścia nie zrobią spustoszenia :)
UsuńWbrew pozorom wybór pierwszego obuwia nie jest łatwy. Wydaje się, że tak bogata jest oferta... niestety większość obuwia nadaje się tylko do założenia "dla oka" a nie są stworzone z myśla o maleńkich stópkach, które stawiać mają bezpiecznie pierwsze kroki...
OdpowiedzUsuńWasze butki - piękne!
No właśnie, najwięcej jest fajnych butów do założenia, gdy malec jeździ w wózku :)
UsuńŚwietne Wasze buciki. Moje dzieciaki uwielbiają biegać na boso, pierwsze buciki Bartki :)
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć te Bartki na żywo :)
UsuńTen wybór jeszcze gdzieś tam dalej przede mną, więc jeszcze nie rozpoznawałam tematu. Ale pytań o to dlaczego Liwia nie nosi skarpet po domu słyszę mnóstwo ;) Ale nie tylko skarpety, bo też krótki rękawek i że generalnie na pewno jej zimno - jakoś nie narzeka i nie choruje tak jak mi to wmawiają ;) /Justyna.
OdpowiedzUsuńMy mamy jeszcze duużo czasu, ale zawsze warto dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat :)
OdpowiedzUsuńMy kupilśmy ostatnio buciki z Bartka i jestem bardzo zadowolona, choć była sceptycznie nastawiona do tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie mogę się przekonać, bo to podobno chińska produkcja. Ale po pozytywnych opiniach zaczynam zmieniać zdanie.
UsuńBardzo przydatny post ... Wkrótce będzie nas czekał zakup bucików. Zastanawiałam się nad Bartkiem ale wezmę też po uwagę Emel :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podpisuję się pod każdym aspektem, każdy z nich jest niezwykle ważny. I tak na prawdę spełnienie ich wszystkich daje dziecku odpowiedni komfort noszenia, dzięki czemu nóżka się zdrowo rozwija :)
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł! Niestety wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy jak ważny jest wybór odpowiedniego obuwia dla dzieci. Nie warto w tej kwestii szukać kompromisów – w końcu to od naszego wyboru zależy prawidłowy rozwój stóp dziecka.
OdpowiedzUsuńSama ostatnio wybierałam pierwsze buciki, zainteresowałaś mnie Emelkami :) u nas są Bartki i jestem z nich bardzo zadowolona, ale sprawdzę i Emel przy następnych zakupach, bo ceny podobne :)
OdpowiedzUsuń