Zimą niekoniecznie każda przyszła mama ma ochotę na zdjęcia brzuszkowe w plenerze. Zniechęca do tego mróz, ale o tej porze roku można bez problemu wykonać sesję i wcale nie trzeba przy tym telepać się z zima.

W zacisznym, domowym klimacie bardzo fajnie można, bowiem zaaranżować sesję zdjęciową z brzuszkiem. Ważne jest tutaj zachowanie wrażenia intymności, ciepła i spokoju. Podczas takich zdjęć łatwiej też chyba o delikatne ujęcia w stylu buduarowym, które zwykle kłują mnie w oczy, gdy są wykonywane w studiu fotograficznym. Poniżej znajdziecie małą porcyjkę inspiracji domowych sesji brzuszkowych.




Możecie mi zarzucić, że zrobiłam się ostatnio trochę monotematyczna, ale nic na to nie poradzę – do porodu mam już tak blisko, że właściwie moje myśli ostatnio krążą głównie wokół niego. A jeśli już o tym mowa, to wiadomo, że czeka mnie pobyt w szpitalu. Nie będą to wakacje, ale walichę spakować musiałam, zatem podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami odnośnie kolejnego tematu, który przewija się właściwie na każdym forum dla przyszłym mam – słynnej torby do szpitala







Ruszył profil bloga na Facebooku, tak więc gorąco zachęcam do polubienia. Postaram się o regularne informacje o nowych wpisach i świeże inspiracje :)

Znaleźć nas można tutaj.

Inspiracje mamy są na FB!

by on 14:48:00
Ruszył profil bloga na Facebooku , tak więc gorąco zachęcam do polubienia. Postaram się o regularne informacje o nowych wpisach i...


Im bliżej porodu, tym więcej myśli krąży wokół jego tematu. Przed przyszłą mamą nie tylko wybór szpitala, sposobu porodu, ale także decyzja (w przypadku porodu sn) czy rodzić z ojcem dziecka lub inną bliską osobą. Zauważyłam, że wokół tego tematu narasta sporo kontrowersji, na forach przyszłe mamy zastanawiają się, czy aby po porodzie mąż/partner nie przejdzie traumy i nie nabierze do nich wstrętu. Co ciekawe, taki argument usłyszałam też od jednej z koleżanek, która oczywiście jeszcze nie rodziła ;) Nawet w rozmowach z bliską rodziną zdarzają się osoby wątpiące w to, że chcemy z mężem przejść przez poród wspólnie i jest to decyzja, którą podjęliśmy razem. 


Poród rodzinny – tak czy nie

by on 15:48:00
Im bliżej porodu, tym więcej myśli krąży wokół jego tematu. Przed przyszłą mamą nie tylko wybór szpitala, sposobu porodu, ale także dec...


W listopadzie zeszłego roku miałam okazję brać udział w warsztatach dla kobiet w ciąży w ramach ogólnopolskiej Kampanii „Bezpieczny Maluch” w Łodzi. Wydarzenie to oceniam bardzo pozytywnie, a że od marca ruszają kolejne spotkania w całym kraju, to pokusiłam się o krótką recenzję.

Czy warto wziąć udział?

Zdecydowanie tak! Ale po kolei…. Warsztatów oraz komercyjnych spotkań dla kobiet w ciąży i rodziców jest coraz więcej. Zwykle podczas takich spotkań odbywają się prezentacje przedstawicieli tzw. „dzieciowych” firm i zawsze mam obawę, że nie będzie to nic innego, jak tylko produktowa, nudna pogadanka. Do „Bezpiecznego Malucha” przekonało mnie jednak zaproszenie zaprzyjaźnionego sklepu dziecięcego oraz obietnica ciekawego programu. Szczególnie zainteresował mnie temat udzielania pierwszej pomocy noworodkom oraz wykład o naturalnym karmieniu piersią, przygotowany przez doświadczoną położną – certyfikowaną doradczynię laktacyjną. Udział w spotkaniu jest w pełni bezpłatny, więc wystarczyło się zarejestrować i przyjść.

W spotkaniu wziął również udział mój mąż i oboje nie żałujemy, że poświęciliśmy czas na warsztaty. Wyszliśmy z nich bogatsi o wiedzę oraz ciekawe informacje z zakresu pielęgnacji dziecka oraz udzielania mu pierwszej pomocy, a także o fajne gratisy (m.in śliniak, smoczek, ozdoba do odlewu rączek lub stópek dziecka, próbki mleka modyfikowanego, magazyn dla kobiet w ciąży) i nagrodę w postaci okrycia kąpielowego, którą zdobyłam w losowaniu :)