Małe, kobiece przyjemności #sierpień2016


W sierpniu pozwoliłam sobie na kilka małych, kobiecych przyjemności. Postanowiłam dać sobie odrobinę wytchnienia od wyłącznie rodzicielskich i zawodowych obowiązków. Fajnie jest tak po prostu zrobić coś tylko dla siebie. 



1. Zakupy


Za sprawą zaproszenia od CH Tulipan w Łodzi częściej chodzę na zakupy (i to dla siebie!). Korzystam z wyprzedaży i przy okazji sprawdzam jak centrum handlowe przygotowane jest na odwiedziny mamy i rozbrykanego 2-latka. Po dwóch wizytach w Tulipanie udało mi się przekonać do zakupów z dzieckiem. Podczas, gdy ja buszuję po sklepach, maluch odwiedza ukochany basen z kulkami. Muszę przyznać, że Igor mocno mnie zaskoczył, bo spisał się też świetnie jako pomocnik podczas wnętrzarskich zakupów w Home&You. Już na spokojnie wybrałam się też do salonu Big Star (strasznie dawno nie odwiedzałam tej marki) i jestem mile zaskoczona wyprzedażą i nową kolekcją. Wybrałam dla siebie t-shirt z motywem róż, a na pewno wrócę po kraciaste koszule i trampki. Moje relacje z wizyt w CH Tulipan możecie śledzić tutaj i na moim fanpag'u.



2. Książki 

Staram się wykorzystywać wolne chwile do nadrabiania czytelniczych zaległości. W mojej biblioteczce zagościła m.in branżowa publikacja dotycząca copywritingu "Autentyczność przyciąga" i dwa kryminały. Dla mnie nie ma nic lepszego niż wciągająca powieść z tajemnicą i zagadkami w tle. 



3. Urządzanie i dekorowanie mieszkania


Niedawno pokazywałam Wam pokój Igora. Teraz intensywnie wyszukuję dodatków do salonu, kuchni i tarasu. Nasz prawie 20 metrowy balkon prezentuje się coraz lepiej. Wyłożyliśmy go sztuczną trawą, wybraliśmy meble wypoczynkowe i dodaliśmy do nich miękkie poduchy. Oko umilają też rośliny, a teraz czas na świetlne girlandy i więcej lampionów:) Jeśli macie ochotę na więcej tarasowych inspiracji zapraszam tutaj.


A Wy pozwalacie sobie na drobne przyjemności? :)


7 komentarzy:

  1. Miłe, małe przyjemności :) Staram się jak najczęściej zrobić coś dla siebie. Wystarczy nawet taka drobna rzecz, jak leżenie w wannie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Z racji tego, że mam wakacje staram się wycisnąć z sierpnia jak najwięcej. Wiem, że nałożyłam na siebie zbyt wiele obietnic, ale jeśli chociaż połowa się spełni to będę szczęśliwa. Między innymi nadrabianie czytelniczych zaległości, tak jak u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio niestety coraz mniej u mnie takich przyjemności

    OdpowiedzUsuń
  4. opisałaś wszystko co lubię robić :) dzisiaj czekają mnie zakupy... ale przez internet i dla mojego synka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny balkonik.:):) Właśnie przypomniałaś mi, że powinnam trochę poczytać, bo ostatnio coś nie mogę znaleźć na to czasu.:)

    OdpowiedzUsuń