Wybieramy fotografa na sesję dziecięcą - poradnik


Sesje noworodkowe, dziecięce i rodzinne stały się ostatnio bardzo popularne. Nie ma w tym nic dziwnego, bo piękne zdjęcia dziecka, to wspaniała pamiątka na lata. Sama skusiłam się już na sesję brzuszkową, rodzinną i roczkową, a to na pewno nie koniec. Jednak wybór profesjonalnego fotografa wcale nie jest prosty. Sesja dziecięca rządzi się bowiem swoimi prawami i nie każdy jest w stanie podołać jej wyzwaniom.

Realizacji sesji dziecięcych przeglądam całe mnóstwo. Uwielbiam oglądać piękne zdjęcia i potrafię przepaść na Pintereście czy na blogach. Jednak o ile rozpływam się nad większością sesji wykonanych za oceanem, to patrząc na niektóre realizacje rodzimych artystów czasem zastanawiam się - kto w ogóle za to płaci? Bo efekty są liche i to bardzo.

No właśnie - bo jeśli płacimy za wykonanie dzieła/zlecenia/usługi, to mamy pełne prawo, by oczekiwać określonej jakości. Jest kilka aspektów, na które warto zwrócić uwagę, by wybierając fotografa na sesję dziecięcą,  nie "przejechać" się już w trakcie sesji lub po. Ja zwracam uwagę na następujące kwestie (Oczywiście oceniam je z punktu widzenia amatora, nie profesjonalnego fotografa i opieram się wyłącznie na własnym doświadczeniach):


backstage z sesji roczkowej Igora :) Ewa, która robiła fotki doskonale wie co robić żeby efekt był wow
1. Portfolio - wystarczy je przejrzeć, by poznać ogólną wizję fotografa. Pamiętajmy, że fotograf do swojego portfolio wybiera najlepsze zdjęcia, zatem jeśli nie widzimy w nich "tego czegoś", to należy szukać dalej. To co mnie osobiście uderza to kompletny brak profesjonalizmu, fotki wyglądające, jakby wyszły spod ręki amatora. To już na wstępie dyskwalifikuje dla mnie fotografa. Amatorską sesję może bowiem zrobić mąż, lub ktokolwiek, kto ma odrobinę chęci i sprzętu. Amatorom po prostu nie ma sensu płacić. Lepiej odłożyć większą kwotę i zainwestować w jedną, fajną sesję niż robić kilka słabych. 

2. Studio - najbardziej podobają mi się sesje w plenerze i domowe, jednak dobrze jest, gdy fotograf ma studio. Ono również musi spełniać określone standardy. Przede wszystkim powinna w nim panować wyższa temperatura (szczególnie jeśli myślimy o sesji noworodkowej), bo goły dzidziuś musi mieć komfortowe warunki do robienia fotek. Do tego fotograf powinien dysponować tłami, światłem i rekwizytami - to wszystko powinno być na miejscu. Fajnie, gdy fotograf dysponuje przewijakiem. Jesli specjalizuje się w fotografii dziecięcej, to z pewnością ma go w swoim studiu. 

4. Sprzęt i stylistyka - o gustach się nie dyskutuje ale.... czasem jak oglądam zdjęcia noworodków, które są obrobione w Photoshopie bardziej niż Kim Kardashian i przypominają dziwne stworki z gier komputerowych, to zastanawiam się o co chodzi? Dlaczego ktoś im to zrobił? Na drugim biegunie są zdjęcia w ogóle nieobrobione - totalne surówki. Żadna z tych skrajności mi nie odpowiada. To samo ze zdjęciami poruszonymi, zaszumionymi, zbyt ciemnymi, za jasnymi, prześwietlonymi na pstrokatym, niedbałym tle - takim zdjęciom mówię nie i mogę ich zrobić wystarczająco dużo w domowym zaciszu. Jeśli też ktoś mianuje się fotografem, a nie posiada do tego odpowiedniego sprzętu, to również mówię mu NIE. Druga sprawa to jak wychodzimy na zdjęciach - dobry fotograf powinien umieć ująć dziecko i nas tak, byśmy po prostu wyszli dobrze. Jeśli zatem na zdjęciach zamiast fajnej, ładnej rodziny widzisz stadko stworów, to znaczy, że ktoś zrobił coś źle.

4. Talent, pomysł i charyzma - bez talentu i pomysłu na sesję nie wyjdzie nic fajnego. Można dziecko usadzić nieruchomo na krześle i pstrykać mu foty bez wyrazu, ale nie wyjdzie z tego nic więcej niż nudna fotka do legitymacji. Jeśli chcemy żeby na fotkach były uwiecznione emocje, to musimy poszukać kogoś, kto wyjdzie z inicjatywą. Gdyby fotograf nie przedstawił mi żadnej wizji na sesję byłabym co najmniej zawiedziona. Wychodzę z założenia, że jako profesjonalista ma najlepsze oko i wie najlepiej jak ująć dziecko i moją rodzinę na zdjęciach, by efekt był wow. Oczywiście świetnie, gdy fotograf chce wybadać gust klienta, prosi o podesłanie inspiracji - wtedy może przygotować się lepiej do sesji. 


5. Empatia i podejście do dzieci - sesja z dzieckiem jest wyzwaniem. Serio, to wcale nic prostego. Taki maluch zwyczajnie długo nie usiedzi i niespecjalnie będzie miał ochotę pozować. Fotograf powinien być więc cierpliwy, bardzo otwarty i musi po prostu mieć podejście do dziecka. Musi na chwilę skraść mu serce i wtedy zrobić najlepszą fotkę. Ktoś, kto zaplanuje sesję na godzinę i będzie się śpieszył, ma raczej małe szanse na zrobienie dobrego materiału.

6.  Cena - nie mogę powiedzieć ile kosztuje dobra sesja, bo to zależy od wielu czynników, w tym również od lokalizacji. Są tacy, którzy biorą 300 zł i zdjęcia są super, są  też tacy u których równie dobre zdjęcia będą już kosztowały 600 zł i więcej. Naprawdę trudno to określić. Ale ważne, by od początku wiedzieć co fotograf oferuje w ramach ceny - ile zdjęć i w jakim formacie, ile odbitek i jak dużych i jak długo trzeba będzie czekać na efekty sesji.


7. Terminy - dla mnie klucz. Jeśli ktoś nie potrafi dotrzymać terminu, przekracza go nagminnie to dla mnie jest skreślony i nie podchodzi do swojej pracy profesjonalnie. Mnie jako klienta zwyczajnie olewa. Zawsze sprawdzam jak długo będę czekała na fotki, bo po tym jak na zdjęcia ślubne czekałam prawie pół roku i termin był non stop zmieniany jestem na to mocno wyczulona. Pamiętajmy jednak, że u bardzo dobrych, obleganych fotografów czas oczekiwania na zdjęcia z sesji może być długi - warto ustalić dokładnie ile wynosi, by uniknąć rozczarowania.

Do sesji trzeba też odpowiednio przygotować siebie i dziecko, ale o tym opowiem w kolejnym poście :)

Posty ze zdjęciami z naszych sesji:



Robiliście swoim dzieciom profesjonalne sesje foto? Jesteście zadowoleni z efektów?

14 komentarzy:

  1. My co miesiąc (przez pierwszy rok zycia maluszka) chodzimy na sesję do koleżanki-fotografki, która również jest mamą. Efektami niektórych sesji juz zdążyliśmy się podzielić na blogu. Jesteśmy bardzo zadowolenia, że podjęliśmy taką decyzję i mamy wspaniałą pamiątkę :D sesje brzuszkowe też były, rodzinne są nieraz podczas naszych co miesięcznych sesji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. My mieliśmy brzuszkową, zrobioną przez znajomych fotografów którzy nigdy wcześniej tego nie robili. Niestety za daleko mamy do profesjonalnych fotografów zajmujących się typowo rodzinnymi sesjami. Marzyłam o sesji noworodkowej i na roczek. Być może w te wakacje znów zwrócimy się do naszych znajomych. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chciałam przed porodem noworodkową, ale jak młody się urodził, to nie miałam do tego głowy. Teraz trochę żałuję. Fajnie, że macie takich znajomych zdolnych :)

      Usuń
  3. a my wszystko sami...:) z plenerową sesją ślubną włącznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia, Wam to się nie dziwię :) z taką ręką do zdjęć też bym tak robiła. Mam nadzieję, że kiedyś się to uda :)

      Usuń
  4. My mieliśmy sesje dwulatki :) Osoba która robiła nam zdjęcia , była meeega sympatyczna , a dla małej to już nie wspomnę . Bardzo kreatywna , studio piękne a cena tyle co nic w porównaniu do innych . Wiem że na pewno tam wrócę i to nie raz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mieszkasz niedaleko to chętnie służę :) jestem tania, naturalna - nie robię zdjeć studyjnych, same naturalne ujęcia, by uchwycić "ten moment" :) robię zdjęcia bo to kocham :) poza tym dzieci do mnie ciągną, więc mam tylko nadzieję, że kiedys z tej przyjemności dla mnie będą tez finansowe korzyści :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam tylko ślubną sesję ;) Ale planuję rodzinną jakoś w okolicach 1,5 - 2 lat Liwki :-) Oprócz tego bardzo podobają mi się zdjęcia robione przez kuzyna i jedną taką sesję już mieliśmy. Kolejna pewnie na Wielkanoc ;) /J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm na Wielkanoc... też trochę o tym myślę :)

      Usuń
  7. Nigdy nie mieliśmy sesji z dzieckiem ani dziecka... i aż się o to prosi! Naprawdę potrzebuję tego... i potrzebuje tego też nasz blog.
    Wasze zdjęcia są przepiękne, stanowią niesamowitą pamiątkę! A muszę przyznać, że lepszej pamiątki niż zapisane na zdjęciu chwile nie ma! :)

    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak :) Mogę się tylko pod tym podpisać - pamiątka jest super :)

      Usuń
  8. Witam, ja mogę polecić stronę http://oferia.pl/wykonawcy/kultura-sztuka/fotografia na której znalazłem fotografa do pocykania zdjęć samochodom na sprzedaż. Wyszły rewelacyjnie. Mój znajomy też znalazł tam fotografa na ślub i był w pełni zadowolony. Warto sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń