Sesja brzuszkowa – tak czy nie?



W ramach wstępu pochwalę się Wam efektami naszej sesji, wykonanej w 28 tygodniu ciąży. Był to już okres jesienny, więc nie udało się zrealizować większości pomysłów, które byłyby możliwe do wykonania w lecie. Postawiłam więc na minimalizm jeśli chodzi o rekwizyty i jesienne otoczenie. Nasza fotografka przygotowała chorągiewki z imieniem naszego synka, a my naszykowaliśmy małe skarpetki oraz kołyskę. Uznaliśmy, że tyle dobrego wystarczy. A oto efekty :)


  




 Zdjęcia wykonała dla nas Aneta Kowalska.

Po co sesja brzuszkowa? 

Z mężem bardzo lubimy być fotografowani. Przed ślubem wykonaliśmy profesjonalną sesję tzw. „narzeczeńską”, po ślubie wiadomo był plener. Byliśmy bardzo zadowoleni z efektów, więc w głowie dość szybko urodził mi się pomysł sesji brzuszkowej. W końcu ciąża może być jednorazowym wydarzeniem w naszym życiu (choć zakładamy inaczej), więc postanowiliśmy mieć z tego okresu ładną pamiątkę. Najpierw próbowaliśmy robić zdjęcia naszą cyfrówką np. podczas spacerów. Cóż… efekt był daleki od zadowalającego :) Zaczęłam więc wyszukiwać ciekawych inspiracji w sieci i zastanawiać się nad zaangażowaniem do sesji fotografa. Na zagranicznych stronach znalazłam całe mnóstwo pięknych zdjęć z plenerów, na których kobiety w ciąży ujęte były wręcz idealnie – wyglądały na super szczęśliwe, promiennie, a ze zdjęć  biła radość i sielanka. Pomyślałam – fajny efekt, też tak chcę :) Gorzej było ze zdjęciami naszych rodzimych fotografów… Tutaj rozstrzał był ogromny: od ponurych czarno – białych fotek, na których panie z ogromnymi brzuchami wyglądały jakby gniewały się na swoich facetów, niesmacznych aktów, dziwnych ujęć wielkiego brzucha kobiety przyrównanego do równie wielkiego brzucha faceta(sic!), po całkiem miłe dla oka, delikatne zdjęcia, na których można było zawiesić oko. 

Wahałam się, bo bałam się groteskowego efektu – fotograf, który robi zdjęcia ciążowe musi przecież zrobić je tak, by uchwycić jak najlepiej i tak zaburzone proporcje sylwetki. Liczy się więc warsztat, ale również poczucie estetyki i inwencja – do sesji można przecież użyć rekwizytów. Ich wybór zależy od przyszłej mamy – ładnie wyglądają literki 3D z imieniem dziecka, proporczyki, smoczki, misie, baloniki.  Rekwizyty muszą być również dopasowane do otoczenia, w którym będą robione zdjęcia. Często fotografowie sami proponują konkretne rozwiązania, mają gotowe i sprawdzone na sesjach przedmioty, które świetnie sprawdzają się na zdjęciach jako detale. 

Gdzie zrobić sesję? Mnie osobiście dużo bardziej podobają się sesje w plenerze niż te studyjne, ale wybór miejsca często uzależniony jest od pory roku – najlepiej gdy jest to lato lub wiosna, a gorzej zima lub jesień. Na zewnątrz jest już wtedy chłodno i w płaszczu lub kurtce zakrywamy brzuszek, a to on ma być w centrum uwagi.

W skrócie – na co zwrócić uwagę decydując się na sesję brzuszkową:

- dokładnie przejrzyj portfolio fotografa i porównaj z tym co Ci się podoba, jeśli fotograf chwali się zdjęciami, które są groteskowe i nie w Twoim guście to trzeba skreślić go na starcie. Jego zadaniem jest przecież wykonanie fotek, które będą Ci się podobały.

-  ważna jest nie tylko cena, ale także jej stosunek do jakości i ilości zdjęć. Nie dajcie się złapać na to, że dla fotografa „ważniejsza jest jakość, nie ilość, więc nie określa on ile zdjęć przygotuje”, bo na końcu może okazać się, że będzie ich bardzo mało. 

- termin oddania zdjęć – to według mnie bardzo istotne kryterium. U wielu forografów trzeba bardzo długo czekać na odbiór zdjęć (my kiedyś czekaliśmy ponad 4 miesiące i zdjęcia nie były kompletne), a przecież chodzi o to, by zdjęciami cieszyć się jeszcze w czasie ciąży.

- kiedy zrobić sesję? Według mnie najlepszy moment jest około 7 miesiąca ciąży, gdy brzuszek jest już wystarczająco widoczny, ale jeszcze nie przytłaczająco duży. Oczywiście to, kiedy chcesz wykonać sesję zależy też od Twojego samopoczucia i sił.

- gdzie zrobić sesję? Według mnie najfajniejsze zdjęcia są w plenerze. Przejrzyj więc przykłady sesji i znajdź najlepszą inspirację – sesja może równie dobrze odbyć się na plaży, jak i w piknikowym otoczeniu w parku lub w domu. Inspiracje dobrze jest zebrać i pokazać fotografowi. Razem na pewno wpadniecie na ciekawy pomysł.


1 komentarz: