Mój syn jest hardcorem


To, że dzieci mają różne, dziwne zajawki, to chyba każdy wie. Kiedyś byłam pewna, że wszystkie zachowania Igora są zupełnie zwyczajne, ale jednak nie. Są takie rzeczy, które sprawiają, że mój syn jest hardcorem!

1.  Ma siłę Hulka - nie wiem skąd w nim tyle energii i siły, ale nie ma żadnego problemu z wyrwaniem w całości zabezpieczeń z szafek lub z otwarciem najcięższej z szuflad w kuchni, wypełnionej po brzegi garami. Kiedyś otworzył 3 szuflady jednocześnie - były połączone zabezpieczeniami... 

2.  Jest zwinny jak kaskader - Igor upada po kilkanaście razy na dzień. Wszystko dla tego, że on nie chodzi, ale pędzi z prędkością światła. Czasem widzę tylko jego nogi lecące do góry, ale  za chwilę zbiera się i biegnie dalej. Może faktycznie jest Hulkiem? Bardzo rzadko zdarzy się, że zacznie płakać po upadku, musi to być już jakiś ekstremalny wypadek. Innych on po prostu nie rejestruje i upada jak kot albo ninja.

3 Jest fetyszystą kubków - jak tylko wyczai, że mam kubek w rękach i COŚ piję, to już mi nie odpuści. Po prostu MUSI go dostać. Na szczęście nauczyłam go już, że musi poczekać aż wypiję (yeyh!), dopiero później może zrobić swój test ręki (wkłada dłoń do kubka i sprawdza czy faktycznie było coś pite, jeśli kubek jest suchy, to ląduje na ziemi i trzeba zastąpić go prawidłowym)

4. Jest fetyszystą stóp - nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło. Chyba coś zrobiłam nie tak.. Jak tylko zobaczy moje stopy, to chce je łaskotać, przytulać, miziać. Ech...

5. Robi z brzucha bębenek - Klepie mnie i męża po brzuchu i bawi się jak perkusista :) Co ciekawe swojego tak nie traktuje.


6.  Jest fanem przytulania - niby nic dziwnego, ale jak już zaczął przytulać swoje krzesło do karmienia, to stwierdziłam, że to odrobinę dziwne.

7. Jest kolekcjonerem mokrych chustek do pupy - jak tylko dorwie paczuszkę, to zaraz wszystkie chustki wyładowuje na podłogę, następnie chwyta ile się da i ucieka. Z upolowaną zdobyczą siada w konciku i....czyści. Siebie, podłogę, zabawki, ściany, swoje stopy :)

8.  Jest smakoszem - uwielbia jeść, nieważne czy z podłogi czy z talerza. Jedzenie jest doooobre. A jak wybitnie mu smakuje, to robi sobie z niego maseczkę na twarz:



9. Jest wspinaczem - nie mam pojęcia co mój syn widzi w kaloryferach i lampach, ale usilnie próbuje się na nie wspinać. 

10. Otwiera drzwi z pasją - nikt nie zamyka i otwiera drzwi z taką pasją jak Igor. Potrafi robić to po kilka razy i na różne sposoby. Bada co wychodzi mu lepiej - solidne trzaśnięcie czy delikatne dopchnięcie do ściany. Trenuje codziennie, aż dojdzie do perfekcji. 

 
U Igora te zajawki się trochę zmieniają, bo jeszcze do niedawna chciał ze wszystkiego skakać na główkę (klik), teraz woli się wspinać na kaloryfery. A jakie dziwaczne zachowania mają Wasze maluchy? 

20 komentarzy:

  1. Mój Nati też uwielbia się przytulać. Przytula się jednak tylko do mnie, a od innych ucieka. Non stop słyszę: 'Przytulisz mnie?', a jak nie dosłyszę albo specjalnie go zignoruję to robi groźną minę i mówi z wyrzutem:"Jak to? Nie chcesz mnie przytulić?"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mogę się doczekać takich rozmówek z Igorem :D

      Usuń
  2. U nas 1 i 5 i 7 :) Mały potrafi przesunąć męża siedzącego na krześle (ponad 90kg), nie wiem jak?! Bębenek też u nas jest, podwija nam koszulki i gra. A chusteczki u nas niestety lądują w buzi :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! No to dobraliby się z Igorem :D Jeszcze we dwójkę, by dom rozebrali z tą swoją siłą :)

      Usuń
  3. Znam wszystko :D

    Do opisu mojego dodałabym, że jak jest głodny to idzie do kuchni, otwiera szafkę z chlebem i bierze jakiś starszy chleb i tak wędruje po mieszkaniu. A spróbuj mu wziąć! Jest wielka rozpacz i łzy jak grochy.

    Słysząc otwieraną lodówkę - od razu biegnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też okupuje lodówkę :D już nie wspomnę o terrorze w trakcie jedzenia czegokolwiek, niczego nie odpuści :)

      Usuń
  4. Ale się uśmiałam ;) Normalnie jesteś niemożliwa... e! I już wiem po kim ma to Twój Syneczek :) A jest BOSKI. Oj nie nudzisz Ty się z nim, nie nudzisz :)

    Pozdrawiam, MG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh dzięki, dokładnie tak jest - fantazję Igorson ma po mamie :D

      Usuń
    2. No a po kim ma mieć? :))

      Usuń
  5. Oj smakosz to z niego niezły :) słodkie zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  6. Znamy, znamy, a przytulak jest z mojego synka ogromny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahaha, zdjęcie z maseczką na twarzy - bomba! :) A odchodząc od tematu: o której Ty godzinie te posty piszesz dziewczyno? 3:09, dobrze ja widzę? ;) Pozdrawiam, Agata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dlaczego, ale mam ustawiony czas w USA ;) pisałam ten post w ciagu dnia w łożku, bo choróbsko mnie rozebrało...

      Usuń
  8. fetyszysta stóp -made my day!
    Coś jak Mort z Madagaskaru :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wesoło :)
    Ciekawe, które zamykanie drzwi opanuje i polubi w 100%?

    OdpowiedzUsuń
  10. takiego przytulaska też mam w domu :) a maseczka mnie rozbawiała :D

    OdpowiedzUsuń